Ogłoszone wczoraj ograniczenia w swobodzie poruszania się skłoniły władze Łodzi do zmian w działaniu komunikacji miejskiej. Wyznaczono szacunkowe wartości napełnień pojazdów poszczególnych wielkości, mające zagwarantować pasażerom możliwość zachowywania bezpiecznej odległości. Zapowiedziano też jak najszersze wykorzystanie największych autobusów.
Od dziś liczba podróżujących pojazdem pasażerów nie będzie mogła przekraczać liczby miejsc siedzących podzielonej przez dwa (tak by zajęte było najwyżej co drugie miejsce). W przypadku 18-metrowego autobusu przegubowego będzie to 25 osób, a dla 12-metrowego – 20. Tam, gdzie będzie to możliwe, minibusy (mogące teraz przewozić jednocześnie zaledwie 10 osób) zostaną zastąpione autobusami 12-metrowymi, te zaś na obsługiwanych dotąd przez siebie liniach – przegubowcami.
Tramwajem może od dziś podróżować 20 osób (w przypadku podwójnego składu 805Na i pochodnych; po 10 osób w każdym wagonie) lub 30 (w przypadku przegubowych wagonów niskopodłogowych, kierowanych z reguły na najbardziej obciążone linie). Informacja o maksymalnej liczbie pasażerów ma zostać umieszczona na drzwiach wejściowych. Należy jednak zauważyć, że prowadzący – szczególnie w przypadku drugich wagonów w składach tramwajowych – mają dość ograniczone możliwości kontrolowania napełnienia i reakcji w razie jego przekroczenia.
Władze Łodzi zapowiedziały też obserwowanie na bieżąco ruchu na mieście, w tym – „wzmożone kontrole napełnień” w godzinach szczytu. Intensywność kontroli ma być największa w strefach przemysłowych, takich jak Dąbrowa, Teofilów czy Nowy Józefów. Od jutra liczba kursów obsługującej Dąbrowę Przemysłową linii W w godzinach zmian zostanie dwukrotnie zwiększona. W razie potrzeby rozładowania tłoku mają zostać uruchomione „elastyczne, dodatkowe kursy dopasowane do bieżących potrzeb” – dotyczy to zarówno linii autobusowych, jak i tramwajowych. Podobnie jak w innych miastach, rozkłady jazdy łódzkiej komunikacji miejskiej zostały na czas pandemii znacząco rozrzedzone.
mat. Pesa